A mianowicie mam możliwość kupienia od znajomego z pewnej ręki Skode Octavie I 1.9TDI 90KM z 2004r w bardzo dobrej cenie tylko, że ma przejechane troszkę ponad 200.000, chyba 220.000 km. Czy to jest niski przebieg jak na ten silnik? Czy opłaca się kupować to auto z takim przebiegiem?
Dodam, że znam całą historie tego auta wiem, że to oryginalny przebieg i nigdy nie był bity, był serwisowany w ASO i ma oryginalną książkę serwisową i oczywiście był kupiony w Polsce znajomy jest pierwszym właścicielem! Tylko troszkę zraża mnie ten przebieg
Dodam, że znam całą historie tego auta wiem, że to oryginalny przebieg i nigdy nie był bity, był serwisowany w ASO i ma oryginalną książkę serwisową i oczywiście był kupiony w Polsce znajomy jest pierwszym właścicielem!
jeżeli to wszystko prawda to nie ma za bardzo się co przejmować przebiegiem
Sam przebieg to nie jest jeszcze problem dla tego silnika.Gorzej natomiast moze bys z elementami zawieszenia(łożyska,przeguby),osprzetu elektrycznego (rozrusznik,alternator).Jezeli wiesz co było wymieniane,to mozesz sie spodziewac co jeszcze ewentualnie może w najbliższej przyszłości być do wymiany.Chociaż śmiem twierdzić ,ze do 300kkm powinna pośmigać bez wiekszych problemów.Pojedź do stacji kontroli na szarpak co coś wiecej sie dowiesz.
Ale czy auto ma przejechane 120 czy 220kkm to jest taka sama kupa w zawieszeniu - nie czarujmy sie. Zrobienie zawieszenia to koszt ok 1000-1300zl. Rozrusznik, alternator to tez nie sa kwoty zabijajace.
Byl robiony rozrzad przy 180kkm?? Bo jak nie to wlasnie nadchodzi czas na zmiane.
Moim zdaniem możesz śmiało kupować.
A jak się zdecydujesz na innego z mniejszym przebiegiem to może okazać się, że przebieg mniejszy masz tylko na liczniku :twisted:
Ja sam kupowałem z pełną świadomością że ma 260kkm bo sprawdzałem razem z właścicielem przed kupnem (na liczniku było 125kkm :P )
Zresztą czasem lepiej jak więcej jeździ niż więcej stoi, zwłaszcza TDI.
Ja sam mam na razie więcej problemów z różnymi innymi pierdołami, które się nazbierały u poprzednich właścicieli/(handlarzy?) i aż ręce opadają jakie ludzie mogą mieć pomysły :shock: .
Ciebie to może ominąć, bo ponoć znasz historię - to jest baaardzo duży plus
P.S.
Tak przy okazji - nie lubię jak ktoś tak ogólnie tytułuje post, bo nic nie wiadomo co się znajduje w środku.
Komentarz